chciałabym poradzić się odnośnie wierszyków na zaproszeniach, zamiast kwiatów i zamiast prezentów. Generalnie jestem przeciwna wszystkim wierszykom z częstochowskimi rymami i najchętniej w ogóle bym ich nie umieszczała, jednak nie mam pewnosci co do tego, czy goście nagle nie zechcą obsypać nas stosem prezentów, które w ogóle się nam nie przydadzą. Znalazłam jeden wierszyk, który wydaje się najmniej nachalny ze wszystkich jakie widziałam: “Będzie dla nas największą radością, jeśli zaszczycicie nas swoją obecnością. Gdybyście jednak chcieli prezentem nas uraczyć, miło nam będzie banknocik w kopercie zobaczyć. “. Nie chciałabym żeby nasi goście czuli obowiązek przychodzenia z czymkolwiek, chciałabym żeby była to raczej sugestia. Czy taki wierszyk jest Twoim zdaniem w ogóle odpowiedni? Czytałam na róznych forach różne opinie, jedni uważają takie wierszyki za coś zupełnie normalnego, inni są całkiem oburzeni. Szczerze powiem, dla mnie nie było to żadne oburzenie, bo widuje takie wierszyki praktycznie w każdym zaproszeniu jakie dostaję. I tu jeszcze jedno pytanie – jak napisać że nie chcemy kwiatów? Generalnie nie mam nic przeciwko kwiatom, ale nie w takiej ilości. Pamiętam, że siostra narzeczonego nie miała wierszyka że zamiast kwiatów chce coś innego i dostala tych kwiatów naprawdę dużo za dużo. Nie chcemy też nic w zamian, narzeczony nie lubi ani wina ani książek, a inne opcje jakoś też nie za bardzo do nas przemawiają, bo to ponownie jakby proszenie się o to, żeby cokolwiek dostać. Napisanie po prostu: “Bardzo prosimy o nieprzynoszenie kwiatów” brzmi jakoś dziwnie. Znalazłam inny wierszyk: „Nasi mili Goście kwiatów nie przynoście, zamiast tego kosz humoru, by się bawić do oporu” i wydaje mi się, że pójście w tym kierunku jest dobrym rozwiązaniem, tylko ten wierszyk zupełnie stylistycznie nie pasuje do tego pierwszego. Czy mogłabyś jakoś doradzić co zrobić zeby nikt nie poczuł się urażony i jak to zrobić żeby wszystko miało ręce i nogi?
Droga Ewo,
Bardzo dużo zależy od zaproszenia, które wybraliście. Jeżeli jest ono delikatne, lekkie, w stylu rustykalnym czy boho możecie wykorzystać piktogram. Jest to bardzo modna metoda wśród grafików. Polega na tym aby za pomocą grafu przedstawić Wasze oczekiwania np. znaczek banknot, kwiat, butelka wina itp. Grafik, który będzie wykonywał Wasze zaproszenie powinien pokazać kilka propozycji pikogramów.
Jeżeli natomiast zdecydowaliście się na zaproszenie dostojne w stylu „pałacowym”, możecie wykorzystać ten pierwszy wierszyk : “Będzie dla nas największą radością, jeśli zaszczycicie nas swoją obecnością. Gdybyście jednak chcieli prezentem nas uraczyć, miło nam będzie banknocik w kopercie zobaczyć. “. Jego przesłanie jest konkretne, a zarazem kulturalne. Co do drobnych prezentów typu kwiaty, planszówki czy wino, które najczęściej młodzi dostają przed kościołem czy pałacem ślubów nie będzie już tak łatwo. Masz racje oba wierszyki są w zupełnie innym stylu i nie pasują do siebie. Natura naszego narodu jest taka, że nawet jeżeli na zaproszeniach napiszecie, że nie chcecie zupełnie nic to goście i tak przyniosą prezenty. Wobec tego sugerujemy nie pisanie żadnego wierszyka w zagadnieniu drobnego prezentu. Kwiaty możecie zostawić w kościele, książki w pobliskiej bibliotece, a wino zawsze się wykorzysta, czy to na imprezach rodzinnych, czy spotkaniach z najbliższymi.
Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo miłości na nowej drodze życia.
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.Zamknij
Witam,
chciałabym poradzić się odnośnie wierszyków na zaproszeniach, zamiast kwiatów i zamiast prezentów. Generalnie jestem przeciwna wszystkim wierszykom z częstochowskimi rymami i najchętniej w ogóle bym ich nie umieszczała, jednak nie mam pewnosci co do tego, czy goście nagle nie zechcą obsypać nas stosem prezentów, które w ogóle się nam nie przydadzą. Znalazłam jeden wierszyk, który wydaje się najmniej nachalny ze wszystkich jakie widziałam: “Będzie dla nas największą radością, jeśli zaszczycicie nas swoją obecnością. Gdybyście jednak chcieli prezentem nas uraczyć, miło nam będzie banknocik w kopercie zobaczyć. “. Nie chciałabym żeby nasi goście czuli obowiązek przychodzenia z czymkolwiek, chciałabym żeby była to raczej sugestia. Czy taki wierszyk jest Twoim zdaniem w ogóle odpowiedni? Czytałam na róznych forach różne opinie, jedni uważają takie wierszyki za coś zupełnie normalnego, inni są całkiem oburzeni. Szczerze powiem, dla mnie nie było to żadne oburzenie, bo widuje takie wierszyki praktycznie w każdym zaproszeniu jakie dostaję. I tu jeszcze jedno pytanie – jak napisać że nie chcemy kwiatów? Generalnie nie mam nic przeciwko kwiatom, ale nie w takiej ilości. Pamiętam, że siostra narzeczonego nie miała wierszyka że zamiast kwiatów chce coś innego i dostala tych kwiatów naprawdę dużo za dużo. Nie chcemy też nic w zamian, narzeczony nie lubi ani wina ani książek, a inne opcje jakoś też nie za bardzo do nas przemawiają, bo to ponownie jakby proszenie się o to, żeby cokolwiek dostać. Napisanie po prostu: “Bardzo prosimy o nieprzynoszenie kwiatów” brzmi jakoś dziwnie. Znalazłam inny wierszyk: „Nasi mili Goście kwiatów nie przynoście, zamiast tego kosz humoru, by się bawić do oporu” i wydaje mi się, że pójście w tym kierunku jest dobrym rozwiązaniem, tylko ten wierszyk zupełnie stylistycznie nie pasuje do tego pierwszego. Czy mogłabyś jakoś doradzić co zrobić zeby nikt nie poczuł się urażony i jak to zrobić żeby wszystko miało ręce i nogi?
Pozdrawiam,
Ewa
Droga Ewo,
Bardzo dużo zależy od zaproszenia, które wybraliście. Jeżeli jest ono delikatne, lekkie, w stylu rustykalnym czy boho możecie wykorzystać piktogram. Jest to bardzo modna metoda wśród grafików. Polega na tym aby za pomocą grafu przedstawić Wasze oczekiwania np. znaczek banknot, kwiat, butelka wina itp. Grafik, który będzie wykonywał Wasze zaproszenie powinien pokazać kilka propozycji pikogramów.
Jeżeli natomiast zdecydowaliście się na zaproszenie dostojne w stylu „pałacowym”, możecie wykorzystać ten pierwszy wierszyk : “Będzie dla nas największą radością, jeśli zaszczycicie nas swoją obecnością. Gdybyście jednak chcieli prezentem nas uraczyć, miło nam będzie banknocik w kopercie zobaczyć. “. Jego przesłanie jest konkretne, a zarazem kulturalne. Co do drobnych prezentów typu kwiaty, planszówki czy wino, które najczęściej młodzi dostają przed kościołem czy pałacem ślubów nie będzie już tak łatwo. Masz racje oba wierszyki są w zupełnie innym stylu i nie pasują do siebie. Natura naszego narodu jest taka, że nawet jeżeli na zaproszeniach napiszecie, że nie chcecie zupełnie nic to goście i tak przyniosą prezenty. Wobec tego sugerujemy nie pisanie żadnego wierszyka w zagadnieniu drobnego prezentu. Kwiaty możecie zostawić w kościele, książki w pobliskiej bibliotece, a wino zawsze się wykorzysta, czy to na imprezach rodzinnych, czy spotkaniach z najbliższymi.
Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo miłości na nowej drodze życia.